
Na temat norweskiej odmiany łososia narosło wiele mitów. Szczególnie te, dotyczące sposobu jego hodowania, mogą napawać prawdziwym pesymizmem. Najzdrowszy łosoś to ten w wydaniu bałtyckim bądź dzikim, ale łosoś norweski również jest dobry dla zdrowia. Łosoś norweski jest u nas najpopularniejszy ze względu na łatwy dostęp i przystępną cenę. Niestety, nie ma on tylu wartości odżywczych co ryba niehodowlana, ale pływająca dziko. Znajdziemy w nim te same witaminy, kwasy, tłuszcze i ryboflawiny, ale oczywiście w znacznie mniejszych ilościach. Masowa hodowla łososia ma też swoje ciemne strony. Niestety, ale wraz z hodowlanym łososiem norweskim spożywamy bardzo dużo różnego rodzaju chemicznych pierwiastków. Do stawów, w których hodowane są łososie dosypuje się różne dodatki tylko po to, żeby rosły szybciej. Z drugiej strony można pomyśleć, że skoro ryba ta sprzedawana jest w sklepach to znaczy, że jest przebadana i odpowiednio zdrowa. I mimo wszystko tego się należy trzymać. Kiedyś łosoś kojarzył się z bogactwem i wykwintnym posiłkiem. Dzisiaj w sklepach jest on dostępny dla każdego.
